Grundig CF 5500 /auto level recordings /calibration

Dziś parę słów o rzadkim modelu magnetofonu Grundig CF 5500, który trafił do mojej „stajni”. To wysoki model z zaawansowaną kalibracją kasety i systemem automatycznej kontroli poziomu zapisu. Byłem ciekawy czy i jak ona działa. Po przetestowaniu muszę stwierdzić że bardzo dobrze! Na końcu materiału film, na którym prezentuje kalibracje oraz nagrywanie.

Był to pierwszy 3-głowicowy magnetofon firmy GRUNDIG. To maszyna z 2-silnikowym mechanizmem, jedną rolką, capstan-em sterowany kwarcem i głowicami ferrytowymi. Aby uzyskać najlepsze wyniki na każdej taśmie, CF 5500 jest wyposażony w dwa tony testowe (10 kHz, 400 Hz) z osobnymi regulacjami dla lewego i prawego kanału. Obwody Dolby są również podwójne (nagrywanie i odtwarzanie). CF 5500 może obsługiwać taśmy Normal, FeCr i CrO2. Regulacja poziomu wyjściowego i dedykowany wzmacniacz słuchawkowy z regulacją poziomu lewego i prawego kanału! Komora kasety jest typu otwartego z całkowicie sterowanym mechanizmem logicznym, cyfrowym licznikiem taśmy i miernikami poziomu nagrywania LED. Równoległy model o nazwie CF 5500-2 mógł obsługiwać taśmy Fe-Cr, CrO2 i metalowe.

Oba były dostępne ze srebrnym lub brązowym panelem przednim. Jedyną wyraźną różnicą wizualną między CF 5500 i CF 5500-2 był kwadratowy rząd LED w CF 5500-2 w przeciwieństwie do okrągłych diod LED używanych w CF 5500.

Ten egzemplarz udało mi się zdobyć w stanie bardzo dobrym, w pełni sprawny elektronicznie (no ze dwa potencjometry na wstępie do czyszczenia są na pewno – resztę się zobaczy). Do jego serwisu pewnie daleko ze względu na „kolejkę” sprzętu oczekującego na serwis :).

Magnetofon jak na tamte czasy przystało jest solidnie wykonany i wyposażony. Zapoznając się z nim podczas testowania oraz przeglądając informacje o nim w sieci, mam kilka spostrzeżeń, o których poniżej:

  1. pierwsze do czego mogę się przyczepić przy obsłudze to utrudniony dostęp do pokręteł kalibracji – trzeba się nagimnastykować przy ich regulacji (gałki pokręteł obok są za blisko)
  2. głośne „strzały” solenoidu podczas przełączania funkcji PLAY czy przewijania
  3. jak w wielu modelach tej firmy (SCF6100 czy SCF6000) zawsze jakaś zębatka jest do wymiany. Po wielu latach zębatki plastikowe u Grundig-a po prostu się „rozpadają”. Ostatnio miałem to przy serwisowanym SCF6100.
    CF 5500 ma idler zębatkowy co jest plusem bo się nie powinien zużywać jak gumowe. Sęk w tym że zębatka napędzająca zębatkę idler-a jest metalowa (czy jakiś stop) a idler plastikowy. Są to materiały o różnej odporności na ścieranie – dla mnie dziwne rozwiązanie. Do tego kiepska jakość plastiku i mamy problem jak TU.
  4. głowica nagrywająca w tym modelu jest dociskana do „nieruchomej” szpilki lewego capstan-a za pomocą sprężyny. Taśma przesuwa się po niej a od strony szpilki jest jakaś „filcowa” nakładka. W tak wysokim modelu to trochę nisko budżetowe rozwiązanie, które rozumiem ma pomóc w prowadzeniu i docisku taśmy ale jak to się ma do jakości i jak wpływa na nośnik po wielu odtwarzaniach?

Uważam że to magnetofon o dużych możliwościach i  solidnym wykonaniu. Znalazłem w sieci stwierdzenie, które bardzo do niego pasuje:

„Piękna maszyna, prawdziwa ozdoba pokoju audiofila, nawet jak milczy.”

Leave a Comment

error: Content is protected !!